W tłum na jarmarku świątecznym w Berlinie wjechała pochodząca z Polski ciężarówka. Agencje informacyjne, powołując się na niemieckie służby, podają, że tragedia w stolicy Niemiec mogła być zaplanowanym zamachem. Nie wiadomo jeszcze, kto kierował samochodem w momencie zdarzenia. We wtorek nad ranem policja niemiecka potwierdziła doniesienia o śmierci Polaka, który wjechał ciężarówką na teren Niemiec. W ataku zginęło 9 osób, a 50 jest rannych.
O godz. 21.49 TVP Info przerwała relację z Berlina. Stacja rozpoczęła emisję programu satyrycznego „W tyle wizji Extra”, poniedziałkowe wydanie prowadzili Rafał Ziemkiewicz i Marcin Wolski.
Na początku prowadzący nawiązali do wydarzeń w Berlinie. W tym samych dniu w Turcji został zastrzelony rosyjski ambasador, a w Zurichu doszło do strzelaniny. – Chcielibyśmy, żeby państwo nie zapomnieli o tym przy okazji. I być może to jest jakaś jedyna korzyść z tej operetki, która odbywa się w Sejmie i pod Sejmem, a teraz wygląda szczególnie groteskowo w zestawieniu z tym, co się dzieje na świecie – stwierdził Rafał Ziemkiewicz. – Żeby widzieć proporcję – dodał Marcin Wolski.
– Rosyjska agencja Novosti nadaje dzisiaj, że Polak dokonał ataku w Berlinie. Polski kierowca wjechał w tłum – powiedział Ziemkiewicz. – Już wiedzą? – dziwił się Wolski. – Oni zawsze wszystko wiedzą. Jak spadł tupolew to oni w pierwszej minucie wiedzieli, że to błąd pilota był. Być może niektórzy wiedzieli zanim to się zdarzyło – odpowiedział Ziemkiewicz.
Po chwili obaj przeszli do tematu awarii MUX-3, a na ekranie pojawiały się tweety widzów, informujących o problemach z odbiorem TVP. Prowadzący kpili również z zeszłotygodniowych protestów przeciwko ograniczeniom pracy dziennikarzy w Sejmie, a Rafał Ziemkiewicz przypomniał anegdotę o „paleniu Koranu”. Wyemitowano też prześmiewczy materiał spod Sejmu, w którym reporterka TVP rozmawia z uczestnikami demonstracji KOD. „W tyle wizji Extra” zakończono po 15 minutach.
Na Twitterze posypały się krytyczne oceny pod adresem TVP Info. Dziennikarze aktywni na Twitterze zwrócili uwagę na sposób relacjonowania wydarzeń przez Cezarego Gmyza, który od września br. pracuje jako niemiecki korespondent TVP. Podczas jednego z wejść na żywo Gmyz poinformował, że ciało mężczyzny odnalezione w kabinie ciężarówki należy do Polaka. Straż pożarna w poniedziałek wieczorem nie potwierdziła tych informacji.